sobota, 31 marca 2012
czwartek, 29 marca 2012
Ogłoszonko dot. zdjęć które były w dzień na blogu.
środa, 28 marca 2012
Awww!
wtorek, 27 marca 2012
Codziennie
weheartit.com |
Muzyczka:
poniedziałek, 26 marca 2012
Pomidore Amore.
No i w domku jestem. Zwolniłam się dziś po 4 h ( awww ^^ ) żeby zostać z bratem. Teraz jestem z owym bratem w domku. Zaraz ( ponownie ) obejrzę Sagę - Zaćmienie. Ech, pogorszyłam się z nauki. Na prawdę. 3 z polaka? Przez te 5 lat miałam tak może raz. ;'( Ale no najbardziej mi zależy na tym by mieć dobre oceny z angielskiego, polaka i przyry w tym semestrze. Postanowiłam że będzie 5.0 i będzie. Wiecie, chcę zostać dziennikarką, jeśli się nie uda to może nauczycielką j. angielskiego lub praca w teatrze? nie wiem. Na razie na szczęście nie muszę podejmować tej decyzji.
Nutka:
Nie wiedziałam o co chodzi z tą Laną, ale ta piosenka nawet wpada w ucho. Fajna. Myślałam że będzie następną tanią gwiazdką.
Nie będę oryginalna - francuz jest pikny ;)
Uwielbiam jego teksty. xdd
Brat mi pokazał jeszcze przed sławą utworu i naprawdę byłam pod wrażeniem.
KID ANDROID.
niedziela, 25 marca 2012
Niedziela.
Jej, kocham FRIENDS IN CHINA! Uwielbiam Island!
Porządeczki w pudełku z biżu. Pracuję nad rysunkami. Oto wczorajsze zakupy + moje DIY z wieżą Eiffla ( dobrze napisałam?! ;) )
Butki ze sklepu BOTI, pisak do paznokci z drogerii Natura, breloczek ( przerobiłam na charmsa do bransoletki ) z marketu, opaska z PEPCO . Jak widać, nie kupuję w markowych sklepach często, lecz nie przecze że lubie np. reserved, new look ( w którym nie bywam ) czy inne. Indie style po prostu ;)
sobota, 24 marca 2012
Po długiej przerwie... sobota!
Witajcie!
Tak, tak - nie było mnie długo.
To przez te konkursy. Opowiadam.
Polonisty roku nie wygrałam rzecz jasna, kangur poszedł ok. W środę konek recytatorski. Możecie looknąć mój wiersz Podział świata- Fryderyk Schiller . No i pierwszy dzień wiosny wyszedł znakomicie! Kolegę ubrałyśmy w spódnicę, rajstopy, perukę, koturny, umalowałyśmy, ja byłam kujonicą, moja kumpela wielbiła NIRVANĘ I DŻEM ( < 33 ) , był profesor z zieloną koszulą, spodniami w kant i sweterkiem w serek, kujonkami i muchą i wieeelgachną encyklopedią, moja koleżanka była feministką i asystentką była druga koleżanka. Zajęliśmy pierwsze miejsce. Ehh, świetlica przed występem, nie zapomnę <33 No i moja kumpela inna tańczyła ze swoim ' klubem' i był taki przystojniak że nawet mi się z deczka spodobał, ale tylko wizualnie ^^
Dzisiaj nie wiem czemu, ale cały dzień czuję się słaba i kręci mi się w głowie. Serio, nie ogarniam. Wstaję i normalnie karuzela. Mniejsza.
Byłam na zakupach. Kupiłam pisak do paznokci, przyczepkę króliczka z podkrążonymi oczyma ( o.o ), buty na w-f bo się babka darła, bluzkę i opaskę. No i chciałam poszukać w sh dłuugiej spódnicy by ją przerobić - z tyłu długa, z przodu krótka, lecz nie zdążyłam. Dzisiaj było makabrycznie gorąco!
Muszę schudnąć w udach, bo w szortach latem będę wyglądała.. nie, nie będę wyglądała w ogóle ;// xd
No i co jeszcze... rysuję, rysuję, rysuję, gram na syntezatorze i nadal tylko
PAAA!
p.s: co myślicie o cięciu się? znalazłam o tym artykuł w necie i moim zdaniem logiki w tym zbytniej nie ma, ale znam osobę... no co sądzicie w ogóle o tym?
No i jeszcze nutka jakaś...
niedziela, 18 marca 2012
W bikini śmierć...
czwartek, 15 marca 2012
Jeju.
Dzisiaj był kangur. Wiele strzelalam ale też rozwiązałam. I jeszcze nie rozwiązałam układanki -.-'
Jem kanapke. Widziałam. Ależ byłam głupia. Hah usnułam intrygę niczym Stefanie Forrester xdd
Dlaczego są pozerzy? Ah, no tak. Żeby nas utwierdzić w przekonaniu ze wszystko jest beznadziejne. ucupucua. Pozdrawiam moje ukochane kumpele. ;+++
Ja naprawde jestem taka beznadziejna?
poniedziałek, 12 marca 2012
nudy
Jestem w sql i bardzo mi się nudzi. No powiedzcie - czemu? Ah, bez sensu. Musze z tym coś zrobić. Do nastepnej przerwy ;***
piątek, 9 marca 2012
Friday.
Ale jestem...
No więc...Znów idę na konk recytatorski. Koleżanki moje mnie niemalże błagały. No, ok, bez przesady.
Dzisiaj wymieniłam się z uskrzydloną miłością do niego klaudią, na opaski. Zobaczycie na fotce.
Wkurzyłam się. Zamiast wykrzykiwać, przeszłam sie. Wiejskie uliczki , Nirvana i hippie opaska na włosach. Wiecie, wieś. Gdyby nie to że szłam po lewej stronie pewnie zaraz by było...hah...Pół godziny słuchania Muse i Nirvany, uliczkami do punktu wyjścia pomogło sie uspokoić.
Dzisiaj chłopców święto w sql. Naj, naj, naj...ale ** nie złożyłam... Dzisiaj chłopaki musieli w krawatach. Geniusze nietolerancyjni. hah . No i był sprawdzian z matmy. Sekundy dzieliły mnie od nie napisania, lecz zdążyłam. Cztery będzoe ;//
Paaa ;++
środa, 7 marca 2012
dzisiejsze
Najlepszego. Dzisiaj dostałam batona, lizaka, cukierka. Ech... fajny dzień, z którym przybędzie kg. Dzisiaj:
631
; 33 Przed sql..Ach, no i życzę wszystkim paniom najlepszego! Wepnijmy dziś kokardki we włosy ( szkolny przymus u mnie ;// ) ;***
poniedziałek, 5 marca 2012
A więc stało się!
Ja, jakże znana Wam psychopatka, wróciłam ( nie podejrzewam że tylko na dziś ) do pisania. Powód? Chora jestem znów. Ja nie wytrzymam. kosz cały w chusteczkach do nosa. Pozytyw? Ominęło mnie dzisiejsze granie na flecie w szkole ( ufff! Chyba że będzie w środę ;/ ) i mogłam oglądać pamiętniki wampirów. I się pouczyć. Negatyw? Nienawidzę jak mnie nie ma szkole. Jeszcze ten scenariusz już miałam, ale wczoraj kumpela mi powiedziała że dla niej jest dziwny no więc out. I szukam i szukam i znaleźć nie mogę. Chyba jak się wkurzę, napiszę sama, dam tylko dwie postacie i wybierzemy najgorsze osoby z klasy i będzie gyt.
Rano siedzę, koc, kawka, luz, kanapki 'lecznicze' ( czosnek. a jednak nie jestem wampirem :c ) a tu na jakimś programie... SŁONECZNY PATROL. Ach te czarne kostiumy , zbiegowiska bo sobie facet głowę pobił, znaczące spojrzenia i patrzenie w dal, we wspomnienia, łaaa.
Słucham optimistic ( Radiohead ). Ludu... Millordy wy moje! I co ja mam teraz począć? Może... Nietypowo? Ale co by tu... Nie wiem, potem wstawię jakieś fotki, a potem... A teraz... może inspiracje? Nie, niedawno były przecież... Właśnie niedawno uświadomiłam sobie, jaki ten blog jest o... w sumie o niczym. Wyżalam się tu, a może nie uwierzycie mi w tej chwili - zupełnie nie świadomie. Blog miał być głębszy, ale nie taki żeby utonąć i żebym musiała wzywać słoneczny patrol... Może... ( zagląda do szuflady w poszukiwaniu inspiracji...) Blogi warte polecenia? Ok, zobaczę. Właśnie siedzę sama w domu więc chcę spożytkować należycie ten czas... Jednak gdybym nie napisała ( co jest możliwe ) to raczcie zaglądać tu nadal i mi wybaczyć jednak może ocenię coś? Strój czy coś... hmmm....