piątek, 29 czerwca 2012

Pytania

Heej ;p
Poczułam już całkiem wakacje. Zakończenie było świetne. Tylko było długo i gorąco. Przekazanie dla mnie sztandaru ( znaczy dla tego chłopaka co to trzyma ale mniejsza ) poszło świetnie! Bałam się wyjść po świadectwo. Dostałam książkę o malarzach ^^ Jak usłyszałam że chłopak jeden miał średnią 5.6 ( tak, nie ma tu pomyłki ;x ). Ach i jeszcze jedno! ON miał czerwony pasek. Wychodził z tą połamaną ręką hah ;p
Chciałabym by w te wakacje była wielka impra. Żeby były tam koleżanki i przystojniaki. Żebym fajnie wyglądała i podobała się nie tylko sobie. aww ^^
A teraz... Przygotowałam parę pytanń dla siebie i dla Was na które odpowiecie w komentarzu.

1. Czy kiedykolwiek zjadłaś jakiegoś owada?
2. Jaki był najsłodszy komplement jaki usłyszałaś?
3. Jakie masz plany na wakacje? Jakie byłyby te wymarzone?
4. Ulubiony sklep z ciuchami?
5. Ulubiony kolor?
6. Wymarzony chłopak?
7. Spodnie czy spódnica?
8. Co myślisz na temat robienia z siebie artysty w klasie szóstej/pierwszej gimnazjum i zakładaniu strony na fejsie poświęconej swoim zdjęciom?
9. Jaką miałaś średnią?
10. Największa gafa jaką popełniłaś?
11. Trampki vs Koturny?
12. Markowe ciuchy czy sieciówki i second handy?
13. Ulubione imiona żeńskie.
14. Czy chcesz mieć jakiegoś chłopaka, miałaś jakiegoś, czy masz jakiegoś na oku?


cdn.


ODPOWIEDZI ( moje oczywiście ;p ) :


1. Nie zjadłam, ale miałam w buzi pająka jak byłam mała bleh ;/
2. W wakacje przyjechała do mnie ciocia, kuzynka i jej kolega i koleżanka. Moja siostra i ciocia są polkami, tamci są z Niemiec. Umieją podstawowe zwroty, nic więcej. No więc w dzień ich przyjazdu siostra chciała pójść na spacer. I tak siedzimy na górze u mojego starszego brata ( bo oni wszyscy mieli po 18 lat wtedy a ja 12 ;/ ) i czekaliśmy. Wtedy miałam na sobie czarną bluzę w małe paszczki kótków ( białe ) na kapturze uszy kociaków i dziury w rękawach przy kciukach. I tak się patrzę na moje ręce., a moja kuzynka szepcze coś do ucha koledze. On do mnie nagle Ty jesteś słodka. To było takie fajne ;p Akcent w szczególności ;)
3. No macie tam na początku. Chcę poflirtować, schudnąć, pójść na wielką imprezę i zrobić niebieskie pasemko. I DOBRZE SIĘ BAWIĆ!
4. Przeważnie kupuję w sieciówkach i second handach ( w pobliżu nie ma moich ulubionych sklepów, nawet w tej małej mieścinie)  ale tak to River Island, New Look, H&M, Reserved.
5. Ciemny niebieski, wszystkie morskie i z takiego mokrego lasu, lasu po deszczu, czarny też.
6. Czuły, opiekuńczy, zaradny, dziwny, hipsterski, najlepiej albo brozowowłosy albo blondyn. Ważne żeby nie był dresem.
7. Zdecydowanie spodnie.
8. Myślę że to po prostu śmieszne, gdy się robi zdjęcia kwiatków i jest się wielkim polish artist jak to mówię ja.
9. 5.0
10. Oj... Jest tego mnóstwo. Jedna z tych to jak sobie na holu stałam, odwracam się a za plecami stoi On a ja się lampię na niego jak jakaś ciota. No to nie taka wielka gafa, ale dlatego właśnie tylko ją cytuję ;D.
11. Trampki wygodniejsze są, a koturny ładniej podkreślają mi nogi. I to i to.
12. Częściej sieciówki i sh bo w pobliżu jest tylko... no nie są dwa centra handlowe i tylko w jednym są te markowe sklepy, nie za często tam chodzę.
13. Sabina, Alicja, Martyna ( ;] ), Marta, Laura, Lena, Róża, Rozalia. Lubię te staromodne.
14. Chcę tylko z Nim pisać na razie, wystarczyłoby mi tylko to, miałam jeżeli można to nazwać ''chodzeniem'', no jak widać podoba mi się M. ;33


To tyle. Czekam na długie i wyczerpujące odpowiedzi.


Na koniec jeszcze jedyna chyba piosenka Katy Perry ( bo wiecie że innych słucham ) która mi się podoba i przywołuje wakacje:
I jeszcze inna:
PAAAA ;3





niedziela, 24 czerwca 2012

Powymądrzam się trochę, a co!

Witajcie.

Takie jedzenie to tylko okazjonalnie. Kubek <3
Ostatnio jeżdżę do szkoły na rowerze, jeżdżę na rowerze przynajmniej 2-3 razy dziennie. Robię przysiady, brzuszki, ostatnio na piechotę przeszłam dwa długie kilometry ( a może i więcej bo szłam dłuższą drogą wybraną nieświadomie ), jem mniej i powstrzymuję się od słodyczy. Ale to nic kuźwa nie daje. Dalej jestem taka jaka jestem. Im dłużej patrzę w lustro, tym brzydsza się sobie wydaję. Nie to żebym była jakaś gruba czy coś ( BMI mam w normie, daleko mi od jej przekroczenia ), ale po prostu nie podobają mi się moje ogromniaste uda, okropna dupa. Już przecierpię mój nos, mój wystający brzuch... Aby się tego pozbyć.

Nie można powiedzieć że jest się człowiekiem bardzo nieufnym. Bo w takim razie, nie powinniśmy jeść jogurtów, bo mogą tam być szczątki myszy, nie powinniśmy jeść ryb bo mogą być stare, kupować ubrań, bo mogły być zrobione w brudzie.

On. W kościele widziałam go. Przebiegał przez ulicę gdy jechałam samochodem. Ściął włosy trochę. Jestem niemal pewna że to on naprawdę mi się podoba. Bo chyba nie jest normalne to, że gdy widzę jego zdjęcie, serce bije mocno i szybko? Szybciej niż zwykle...

Jutro nie idę do szkoły. Po  jutrze chyba też. Będę się delektować ciszą, wolnością, Pamiętnikami Wampirów i filmami. I przeczytam w końcu książkę Złodziejka książek. Czytał ktoś?

Nie mogę się doczekać piątku. Przekazanie sztandaru, świadectwo z czerwonym paskiem... To będzie dobry rok. Tylko jak zwykle - będę wyglądała okropnie.

Byłam w biedronce ( lans no nie? ^^ ) i zobaczyłam coś dziwnego, nieziemskiego. Dziewczyna ( no wow ;o ). Blond włosy związane w koczka, bluzka ze wzorami etno na ramiączkach, długa spódnica hippie i mucho-lennonki niebieskie i długa troba. świetny widok. Oczywiście ja bym nie mogła się tak ubrać, bo to nie wypada i wyglądałabym jak jakaś kradziejka bez wiary.

Chcę jak najlepiej wykorzystać te wakacje.

Mój bart studiuje w Warsaw. Jedzie do nas autobusem na weekend i już na przedostatnim przystanku czar prysł. Koniec Europejskości. Dwie babki:
-Ty wiesz, ale jednak ten zmywacz z biedronki to dobry jest.
-A mi kiedyś farba na paznokcie poleciała i rozpuszczalnikiem wytarłam ręce i aż mi lakier zmyło.


A plecy jak bolały, tak bolą....

Już druga piosenka dzisiaj ;o Trzeba parę razy posłuchać. Mi za drugim się spodobała.


Piosenka weekendu!

Już dawno tego nie było, więc...
PIOSENKA WEEKEND'U!
Yeah!

środa, 20 czerwca 2012

Oesu.

Nowy wygląd... A raczej jego brak. Blog jest nijaki ;x Jeżeli ktoś chciałby zrobić jakikolwiek hipsterski nagłówek, jeśli ktoś zna kogokolwiek dobrego w te klocki ( znowu zacny mem xd ) niech napisze na dole.
Dzisiaj nie było tak gorąco. Ubrałam się jak jakaś... Nie ważne.
Chcę sobie w wakacje zrobić niebieskie pasemko. Jedno. Małe. Ale nie, bo to zbyt gorszące. Dzięki Hunter   
wiem jak zrobić zajebiste... ale na moich brązowych, okropnych włosach, będzie to wyglądało... No właśnie. Będzie ledwo widoczne.
To jest męczące. Codziennie gdy siadam, czuję okropny ból pleców. Właściwie takich bardzo dolnych rejonów pleców. Gdy się zasiedzę, nie mogę wstać, tak mnie napieprzają. Mam tak od miesiąca. Nigdzie się nie uderzyłam, nie upadłam. Gdy się z dziewczynami na żarty przepychamy albo dźgamy, jak mnie walnął w plecy, wyłączam się. Zaciskam zęby... 1...2...3...4... ufff... Idę dalej.
Robię tak gdy się złoszczę. Zauważyłam pozytywną zmianę we mnie. Kiedyś się wkurzyałam, wykrzykiwałam. Teraz jednak nie robię tak. Wygląda to tak:
Martyna, spokojnie, nie zniżaj się do jej/jego poziomu. Spokojnie. I tak nie przekonasz. 1..2...3...4...5...6..7..8..9...10... spokojnie.
I już nie jestem zła.
Lub inna zmiana. Lubię pomagać. Czuję się wtedy spełniona. Yeah, zrobiłam coś dobrego, nie jestem aż takim lucyferem.
Jednak dalej pozostałam ogromną masochistką. OGROMNĄ. Mogę kupić coś dla koleżanki, nawet jeśli mi nie starczy na jedzenie do szkoły, mogę odrobić komuś lekcje, jeśli ja ich nie mam, mogę komuś coś oddać, przyczyć ołówek gdy nie mam drugiego. To są błahostki. Ale o tych poważniejszych rzeczach wolałabym nie mówić. Bo ta druga strona, to to, że mogę być ukarana za to, czego nie zrobiłam - przesiadywanie w szatni, czy ICH ( podkreślam ICH ) fajki.
Dzisiaj Go widziałam. Nadal nie zaczepia mnie. Jak go musiała ta ręka boleć... ;'( Dlaczego to nie może być tak:
- Kocham Cię wiesz?
(opcja optymistyczna)
-Ja ciebie też (french kiss xD albo normal kiss )
(opcja pesymistyczna)
-sorry... nie czuję tego samego.
To zawsze lepsze od obawy czy się ośmieszysz, czy on/ona będzie cię obgadywać...
Trochę się ta notka długa zrobiła.
See ya!
                                                       Było, ale idealne jest to na dzisiaj.

wtorek, 19 czerwca 2012

Nie. Nie będę tu dawała kolejnej monosylaby.

Witajcie!
Szkoła to już katorga. Okropność. Teraz to się będzie przerażająco wlekło. Tak dłuuugo... Jak papier. (hahaha normalnie jaki śmieszny żaart! Koń w maliny i wóz normalnie -.-' ).

Teraz. To ten paranormalny moment. Napiszę CO MI SIĘ ŚNIŁO.
To zdarzyło się nocy z osiemnastego na dziewiętnastego czerwca.
Byłam u mamy w pracy. Z przykrością i zażenowaniem stwierdziłam że to znowu te meeega artist Polish baby i zmrużyłam oko. Byli na placu. Schola kościelna. Ale przecież tam był i... ON. Potem nagle weszli wszyscy do środka ( z wyjątkiem Niego ) i coś tam ustalali. I teraz najbardziej psychodeliczny moment. Biorę krzesło na kółkach, wybijam szybę i wyskakuję przez nią siedząc na krześle ( na kółkach ). Postanawiam pojeździć nim sobie w zdłóż dróżki. Na ich rozstaju widzę Go. Jest ubrany w ciemne ubrania. Niesie ze sobą kontrabas. Drzewa jakby chylą się robiąc tunel, a piasek jest taki gładki. Woła do mnie:
-Cześć. Możesz tu podejść?
Ja na maxa niekultoralna osoba odpowiadam:
-A ty nie możesz? Taka sama droga.
Podchodzi. Nie wiem gdzie znika kontrabas i skąd pojawia się drugie krzesło dla Niego.
-Pojeździmy razem?
-Jasne.
Byłam szczęśliwa. Bardzo. Jechaliśmy tak... Przyspieszył i oczywiście scholka wróciła. Wracam do pracy mamy. Okno zostaje nienaruszone.

Wiecie ile ja czekałam na sen z Nim? Kocham śnić.Kocham. I jest mi teraz smutno. Nawet z gipsem wygląda świetnie. Nie zapomnę. Jedzie rowerem, włosy powiewają, ta czarna bluzka, jeansy, gips i torba. Zaczęliśmy się nawzajem zaczepiać na fejsie... Jednak ostatnio nie zaczepił mnie... Taaak, to problemy dzisiejszego świata.

A teraz moja mega wpadka tego kwartału.
Siedziałam na przerwie. Na piętrze dzieciaków. Nałożyłam znienawidzoną koszulę, która ma guziczki zakończone w połowie tułowia. Znaczy na początku brzucha. Wstaję. Dzwonek. Zakładam torbę na ramię.
- MARTYNA! MARTYNA BLUZKA!
Krzyczy koleżanka. Patrzę a tu guziczki oczywiście porozpinane, co nie uszło uwadze chłopaków. -.-' Nie no, kocham siebie a życie jest piękne.

Czuję że jutro szkoła zmieni się w pustkowie. Sama miałam nie iść. Przekładam to jednak na czwartek.

NIENAWIDZĘ. NIENAWIDZĘ. NIENAWIDZĘ TEGO GORĄCA! Ja chcę 10 stopni i deszcz! Me gusta? CELSJUSZ + DESZCZÓWKA.

Teraz będzie ta część z cyklu: Problemy nastolatka - dojrzewanie.
Kuźwa mać! Dlaczego każdy chłopak mnie przeprasza ( każdy z którym gadam albo piszę ) i od razu myśli że jestem obrażona jeśli sobie idę lub nie odpisuję.
Nuda. Nie lubię patrzeć w lustro. Ta sama obrzydliwa twarz. Mimo że wszyscy mówią że co ja mówię, nie znam się. Wiem że jestem Za gruba i Za brzydka by chociaż powiedzieć mu cześć a co dopiero z nim pisać.


Już możecie czytać dalej. Choć nie. Nic więcej nie ma. Oczy same mi się zamykają, mimo że dopiero wpół do 21. Ale jeszcze poszukać zamknięcia od roweru... Ok, zostawiam Was z jakże nudną i rozczulającą piosenką.



czwartek, 14 czerwca 2012

Varsovie

Witajcie!
Właśnie przeglądam fotki na nk i fejsie... Tylko tyle:
HAHAHA... -.-'
Ja nie rozumiem - oni są ślepcami czy im się to podoba? Taaa, jestem zołzą. Dowiedziałam się o tym, gdy wraz ze starszym bratem w deszczowym Bożym Ciele na procesji gadaliśmy o Muse i śmialiśmy się z innych ^^
Jak nie ruski bazarek, to dziubek i główka w bok, jak nie to to szpan na Zenita ( oesu, jakbym Zenita nie miała -.-' ). Tylko JEGO zdjęcia mi się podobają. I moich koleżanek.
Wszystko idzie jak na razie ok. SCHUDŁAM 2 kg! ROZUMIECIE? 2 kg! Jeszcze dwa razy tyle i będzie moja ukochana waga. Opętało mnie i wieczorami wychodzę na rower ;) No i zauważyłam że jednak mam CHUDE nogi! Fuck yeah ^^
I dzisiaj był dzień patrona szkoły. Mówiłam wiersz przed całą szkołą. OOOOOOOO JA LATAM! Domi jest genialna ; *  No i zaimponowało mi że para kombatantów, mimo wieku ( zakładam że mają ok. 80 lat ) dotarła i wygłosiła fajne przemówienie. I nadal są parą!


Yyy....


Chcę sobie kupić szorty, rurki ( koniecznie kremowe! ), koszulę ( taką zwykłą ), no i jeszcze pare rzeczy...


Nom. Plany na wakacje? Siedzieć. Chudnąć. Oczarować pewnego młodzieńca ^^. Być pewniejsza, by móc innego młodzieńca zagadać. Tego WAŻNEGO młodzieńca.

VARSOVIE. Zajebista piosnka. Mimo że myślałam że Brodka to następna jakże (nie) sweetaśna gwiazdka polski. Ma świetny głos! Słuchać mi tu w... Ladace!

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Filmy

Witajcie!
Ostatnio n blogu ''Jutro nie ma już żadnych zasad '' zobaczyłam mini-recenzję filmu ''Skóra w której żyję''. Postanowiłam obejrzeć film, i właśnie się do tego zabieram.
Inne filmy które chcę obejrzeć w najbliższym czasie to:
- Snow White and the Huntsman
- Czarny Łabędź
- Dziewczyna z tatuażem
- Wszystko co kocham ( to chyba taki tytuł ;p )
Jak patrzę na zwiastuny ''LOL'' ( nie chodzi mi o Miley C. Lecz o Ashley Green ), On the road czy jeszcze kilka... Normalnie już nie mogę się doczekać!

Chciałabym też obejrzeć jakiś film... no... typu np. Galerianki, Sala samobójców... Albo też coś takiego zaskakującego, w klimacie filmu ''Twilight'' na przykład...

Muszę skończyć oglądać Pamiętniki Wampirów ten 2 sezon. Dawno nie oglądałam... ;o

No i dzisiaj mnie coś napadło. Zrobiłam 8 kółek rowerem, pobiegałam, kopałam piłkę. Na dodatek w deszczyku i wiaterku. Hardcore ^^

A co tam u Was?
(taaa, notka robiona na szybko, ale nie chciałam robić tego chłamu jak np. pierwsze notki na blogu ;/ ).

środa, 6 czerwca 2012

Boskość, nad boskości!

Czy fani Muse też mają taką podnietę jak ja w tej chwili? Jak widać nie bo video ma jak narazie ( 06.06.2012, 19:55 ) jest tylko 301 odsłon ;o

Popatrzcie na tą kobietę z wiadomości ( różowa bluzka, czarna marynara ) w tym video. Wejdźcie na twitter'a Matt'a Bellamy'ego( https://twitter.com/#!/MattBellamy) i przeczytajcie CZTERZY OSTATNIE NOTKI OD KOŃCA! (na głos) . Ci co bystrzy, zrozumieją ;)

Ale mam podnietę! Weś to wymyśl, są po prostu geniuszami!

niedziela, 3 czerwca 2012

Must Have summer 2012

No więc, ekhm. Nie jestem pewna czy to nazywa się dokładnie MUST HAVE. Po drugie, nie będą to te super duper hity pastelowe itd. czyli to co jest najmodniejsze. To to co mi się aktualnie najbardziej podoba.


 1. KAMIZELKA/KATANA JEANSOWA. Jest to hit, sama posiadam jedną kamizelkę i chcę zakupić jeszcze jedną. Ta pochodzi z New Look.
 2. ASYMETRYCZNA SPÓDNICA. Absolutny hit. Teraz jest tego wszędzie pełno, a gdy chciałam taką w marcu to żadnej nie mogłam znaleźć. Ale tak czy siak - jest genialna. Niestety, dla pań o raczej chudych i zgrabnych nóżkach i kolanach ( czyli nie dla mnie nad czym bardzo ubolewam. Przerobiłam jedną i to tak średnio wygląda).
 3. BUTKI. Jak widać - jazzówki, koturny, trampki czy sandałki. Wszystko to nadaje się na lato. Mimo iżnie lubię tego typu wzorów, trampki przypadły mi do gustu. Do nich jakaś porwana koszulka i szorty z wysokim stanem i geniusz nad geniusze ^^.







4. KOSZULA. Taka jak tu - baz rękawów, mgiełka czy jeszcze inna - aby miała taki kołnierzyk. Dla mnie absolutny hit. Do szortów? Tak. Do rurek? Tak. Do spódnicy? Tak. Jak widać - następny potomek Einsteina ;) .
 5. KOSZULKI. Topiki, koszulowe, podarte, z gwiazdami XX wieku. Ważne żeby były oryginalne, Indie/etno. Nie widać tu tego, ale muszą też być KOLOROWE.
 6. PIÓRKA. Dodać je możemy do butów, spodni, wisiorków, kolczyków, bransoletek, włosów. Są bardzo fajnym dodatkiem. Muszę troszkę pokombinować z nimi.
 7. OKULARY PRZECIWSŁONECZNE. Trzeba się w nie zaopatrzyć tak czy siak. Mnie podobają się bardzo te obok, pilotki i oczywiście lenonki. Można je kupić nie drogo, w sklepach z ciuszkami. Cieszy to, że nie ma już tylu tych dziadowskich ''bazarkowych'' okularów.
 8. KWIATOWE KOMBINEZONY I SUKIENKI. Bardzo polecam. Mam jedną sukienkę z H&M ( sh, 18 zł ). Jest piękna. Ta obok pochodzi z New Look. Coraz bardziej lubię ten sklep, za to że są tam takie zajebyste rzeczy dla nastolatek.
9. PODKOLANÓWKI/POŃCZOSZKI.. Idealne do szortów. Bardzo fajna sprawa.
 10. SWETERKI DZIERGANE. Świetne, gdy np. chcemy wyjść wieczorem w wakacje na spacer. Są świetne, były modne już rok temu, ale przekonałam się do nich dopiero w tym roku.
 11. SZORTY Z WYSOKIM STANEM. Must have nr. 1 tego lata. Są moim najbardziej poszukiwanym ciuszkiem. Nic więcej pisać nie muszę.
12. WIANEK - OPASKA. W tamto lato, był to szczyt kiczu. Dla mnie, oznaka dziewczęcości i symbol dzieciństwa. Muszę kilka pozaplatać ;)









Notka trochę nieogarnięta. Pokazałam co lubię nosić i co w najbliższym czasie zamierzam kupić ( oprócz kilku innych potrzebnych mi rzeczy ) . Nic specjalnego. Może znaleźliście coś dla siebie?

Zapowiedź...

Co: MUST HAVE summer 2012
Gdzie: No przecież że tu ;)
Kiedy: DZISIAJ! ( 3.06.2012 r )
Co robimy? ZAPRASZAMY :)
Ok, no to nic takiego wielkiego, ale nareszcie nie będą to moje filozoficzne wywody ( które przypominam, są coraz mniej hipsterskie ;( ).

piątek, 1 czerwca 2012

Dave O'Dowda, Wood - Smile

Polubiłam ją, leciała w Na dobre i na złe.
To chyba jedyny polski serial który naprawdę lubię. Pzt. teraz są tam zajebiste wątki i... muzyka. Czasem naprawdę można się poruszyć czy pośmiać. Bardzo mi się teraz podoba, jest inny niż kiedyś.
I JAK?