niedziela, 8 lipca 2012

Sahara jak jpd.

Witajcie!
Wiem że piszę to już któryśtam raz ale jest tak gorąco, że normalnie tylko tą pogodę zamknąć w pokoju bez klamek.
Dzisiaj jadę kupić książki do następnej klasy ( używane ). Ostatnio kupiłam fajne portki takie... na nie się chyba mówi cygaretki. Są trochę niebieskie, trochę szare, mają brązowe dwa cienkie paski ze złotymi klamrami. Na wieszaku wyglądały na ogromne, nawet jak na moją dupę. A tu proszę, jakie zaskoczenie.
Chudnę chyba! Nie mam wagi co prawda w domu, ale tak jakby mam chudszy brzuch... Aerobiczna szóstka weidera chyba działa! ^ ^ Moje nogi są piękne. Opalone,  czerwonymi, ogromnymi, swędzoncymi plamami od ugryzień komarów + z jakimiś pryszczykami... Chyba mam na coś alergię.
Spodnie. Sorry za jakość ;//
Zmieniłam wystrój mojej tablicy korkowej. Jest zajebi... No ;]
Ja ^^
Ostatnio zakupy mi nie idą... Oprócz spodnni nic nie kupiłam! Nawet w sh, a w tamtym tygodniu byłam w sklepach co drugi dzień! Ale jeszcze to nadrobię...
Zastanawiam się nad zmienieniem szkoły. Znaczy <teraz wielki szok> niedługo pójdę do gimnazjum. U mnie SP i gim są połączone i automatycznie prawie wszyscy idą do tego gimnazjum. Ale rodzice uważają że tam jest chamsko i beznadziejnie ( po części się zgadzam...) i chcą...chcemy żebym chodziła do gim do miasta. Dojeżdżała autobusem, czasem może zostawała tam na noc. Minusy?
-Brak JEGO
-Koniec z kumpelami ( no chyba że rzeczywiście moje dwie przyjaciółki pójdą do gim sportowego...)
-Brak JEGO
-Zmiana otoczenia
-Brak JEGO
-Podwyższona poprzeczka


Plusy?
-Świeże spojrzenie
-Lepsi nauczyciele ( znaczy.. bardziej chętni do współpracy)
-Podwyższona poprzeczka
-Nowi znajomi
-Łażenie po mieście czasem
-Możliwość częstszego odwiedzania dziadków
-Ciekawsze lekcje

Dlaczego podwyższona poprzeczka jest w plusach i w minusach? Bo z jednej strony to źle bo więcej nauki, a z drugiej to świetnie bo czasem aż się nudziłam. Naprawdę, wszystko było tak łatwe... Jest.



Co byście zrobili/ły?


6 komentarzy:

  1. Ja poszłam do podstawówki, która była połączona z gimnazjum. Najlepsze w tym było to, że poznałam zajebistych ludzi i nie śmiałabym teraz wgl żałować decyzji. Miałam o tyle szczęścia, że to gimnazjum i podstawówka to najlepsze szkoły w moim powiecie,a gimnazjum jest w pierwszej trójce w województwie. Moje zdanie jest takie, że radzę ci iść gdzieś dalej szkoły, b prawda jest taka, że związek przetrwa nawet największą próbę. Wiem to z doświadczenia (nie osobistego, ale doświadczenia) i nie masz co się bać utraty (czy coś podobnego) JEGO :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja i JEGO nie jesteśmy parą. A w takim wypadku mam o co się martwić niestety ;'[

      Usuń
  2. W końcu mogę powiedzieć: Hullu jesteś mega piękna! c: Serio, nie mam zielonego pojęcia na co narzekasz. Jesteś ładna i już. :3
    Co do notki. Ja na Twoim miejscu nie zmieniałabym szkoły. Poszłabym tam gdzie On. Przynajmniej będziesz miała tam wszystko znajome i poukładane. Tyle, że ja nie lubię zmian. Nie wiem jak ty. Kieruj się głosem serca, albo coś. :D Na pewno dobrze wybierzesz :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, wiesz, ja nie wiem czy wiesz, ale ja wiem, że ja wiem że nie jestem mega-piękna. Wiesz? ;]
      Też nie lubię zmian, ale od czasu do czasu się przyda. Nie wiem co zrobię ;//

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze ;* Na każdy odpisuję